Nie jesteś zalogowany na forum.
Strony: 1
Sanko de Vonsz: Sanko de Vonsz cię dopadnie!
Carlos de Voytilá: Sanko?
Carlos de Voytilá: Przecież
Carlos de Voytilá: On
Carlos de Voytilá: Nie żyje od 10 latach
Carlos de Voytilá: lat*
Carlos de Voytilá: xD
Sanko de Vonsz: Wrócił by namieszać w twoich interesach
Carlos de Voytilá: NIKT NIE BĘDZIE MIESZAŁ SIĘ W MOJE INTERESY
Carlos de Voytilá: MOJE INTERESY!!!
Carlos de Voytilá: INTERESY CARLOSA DE VOYTILLY!
Carlos de Voytilá: El Canerro ma znaleźć de Vonsza
Carlos de Voytilá: I go uciszyć
Sanko de Vonsz: Wiesz, że poluje na Ciebie agent federalny Ptrygos de Rojos?
Sanko de Vonsz: Mam z nim dobry kontakt.
Sanko de Vonsz: Śledzi twoje nielegalne interesy od kilku lat.
Carlos de Voytilá: Ale za to ja z Rojosem nie mam na pieńku
Sanko de Vonsz: W każdej chwili może Cię przymknąć.
Carlos de Voytilá: Jest skorumpowany
Sanko de Vonsz: Opłacam go od roku.
Carlos de Voytilá: Nie...
Carlos de Voytilá: To niemożliwe...
Sanko de Vonsz: Nie pomyślałeś o tym?
Sanko de Vonsz: Odwołaj swojego pieska
Sanko de Vonsz: Albo trafisz za kratki
Sanko de Vonsz: A Ja przejmę twoje imperium.
Carlos de Voytilá: Dobra...Sankos
Carlos de Voytilá: Dogadajmy się
Carlos de Voytilá: Czego tak w ogóle ode mnie chcesz/
Carlos de Voytilá: Pieniędzy?
Carlos de Voytilá: Mogę ci je dać!
Sanko de Vonsz: Żądam 60% przychodu z twoich interesów
Carlos de Voytilá: Ha-ha-ha
Carlos de Voytilá: Głupcze
Carlos de Voytilá: Skoro opłaciłeś Rojosa
Carlos de Voytilá: Znaczy że mogę go przekupić
Sanko de Vonsz: Hah, mylisz się.
Sanko de Vonsz: Nie łączą nas tylko pieniądze.
Sanko de Vonsz: Pracowaliśmy razem kilkanaście lat temu.
Carlos de Voytilá: W tym biznesie liczą się tylko pieniądze sankos...
Sanko de Vonsz: Jest moim dobrym znajomym.
Carlos de Voytilá: Za długo się ukrywałeś
Carlos de Voytilá: Świat się zmienił
Carlos de Voytilá: A razem z nim biznes
Sanko de Vonsz: Nie jest przekupny jak twoi goryle.
Sanko de Vonsz: Których w każdym momencie mógłbym obrócić przeciwko tobie.
Sanko de Vonsz: A tak przy okazji
Carlos de Voytilá: Blef.
Sanko de Vonsz: Chcesz coś powiedzieć swojej dziewczynie?
Sanko de Vonsz: Przed tym, jak dostanie kulkę w głowę
Carlos de Voytilá: Mogę mieć takich miliardy!
Carlos de Voytilá: Nic mnie ona nie obchodzi!
Sanko de Vonsz: Jesteś pewien?
Carlos de Voytilá: Nie mam sentymentów
Carlos de Voytilá: Tak.
Sanko de Vonsz: *Oddaje strzał*
Sanko de Vonsz: A teraz?
Carlos de Voytilá: Nadal nie mam sentymentów
Sanko de Vonsz: Zatem zapłacę jej i powiem, by poszła z tym na policję.
Sanko de Vonsz: Powie, że to Twoi ludzie ją porwali.
Sanko de Vonsz: Gdyż za bardzo namieszała w twoich planach.
Sanko de Vonsz: Co ty na to Carlos?
Carlos de Voytilá: Ta suka jest zbyt przestraszona
Carlos de Voytilá: Nie zrobi nic.
Sanko de Vonsz: Tak jak sam mówiłeś
Sanko de Vonsz: "liczą się tylko pieniądze"
Offline
Offline
Offline
No nie... no kurwa no nie!
To ja będę kurwa Cebula Von Burag
Offline
Sanko de Vonsz: "liczą się tylko pieniądze"
Offline
El Canerro kojarzy mi się z moim nickiem ;-;
Offline
Strony: 1
[ Wygenerowano w 0.017 sekund, wykonano 8 zapytań - Pamięć użyta: 711.58 kB (Maksimum: 833.19 kB) ]